Trochę przeraża mnie Tłusty Czwartek, ponieważ gdzie nie spojrzę "prześladują" mnie pączki.
W związku z tym, że jutro prawdopodobnie każdy przyniesie do pracy ten rumiany (i bardzo kaloryczny) przysmak, postanowiłam być oryginalna i właśnie skończyłam piec kruche ciasteczka. Nie przyjdę do biura z pustymi rękami, a ciasteczka będzie można przegryzać je przez cały dzień przy biurku.
W związku z tym, że jutro prawdopodobnie każdy przyniesie do pracy ten rumiany (i bardzo kaloryczny) przysmak, postanowiłam być oryginalna i właśnie skończyłam piec kruche ciasteczka. Nie przyjdę do biura z pustymi rękami, a ciasteczka będzie można przegryzać je przez cały dzień przy biurku.
Przepis jest (jak zwykle w moim wykonaniu-banalny:))
3 szklanki mąki (miałam tylko razową)
1 szklanka cukru
1 margaryna
3 żółtka
odrobina soli
Moje ciasteczka są zdecydowanie zdrowsze niż pączki (którym i tak będzie trudno się oprzeć w tym dniu). Ponadto w Tłusty Czwartek proponuję Wam popijać w dużych ilościach herbatę miętową lub zieloną oraz wodę mineralną.
Koniecznie zafundujcie sobie też trochę więcej ruchu niż w zwykły dzień. Dobrym pomysłem jest wysiąść z autobusu kilka przystanków wcześniej i wracać do domu pieszo lub po prostu wybrać się na spacer z bliską osobą. Możecie ulepić bałwana bo zima do miasta powróciła:)
Ja zaplanowałam na Tłusty Czwartek bieganie- minimum 10km:)
Udanego świętowania i pamiętajcie że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem:)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz