Jako, że jestem wielką zwolenniczką herbaty dziś znowu
słów kilka o tym wspaniałym napoju.
Jak już wiecie z mojego wcześniejszego wpisu (tutaj)
moją ulubioną herbatą jest zielona. W związku z tym ciągle kupuję nowe
mieszanki, aby poznawać różne smaki tej herbaty tworzone w połączeniu z
owocami, kwiatami, przyprawami i innymi dodatkami.
Parzenie herbaty to nie tylko przygotowanie sobie
„czegoś do picia”. To duża przyjemność ponieważ mieszanki, które wybieram
charakteryzują się naprawdę wspaniałym aromatem! A do tego dostarczają sporą
dawkę przeciwutleniaczy.
Ostatnio mój wybór padł na herbatę „MALINOWY KRÓL”. To
połączenie chińskiej zielonej herbaty z łuskami owocu dzikiej róży, miętą,
maliną, kwiatami słonecznika i prawoślazu lekarskiego. Jeśli lubicie miętę to
ta herbata szczególnie przypadnie Wam do gustu. Jeśli nie- i tak się do niej
przekonacie, bo pozostałe dodatki sprawiają, że jest naprawdę pyszna.
Mój drugi zakup to czerwona pu-erh „MAGNOLIA”.
Czerwoną herbatę wypijam zawsze rano (tutaj). Magnolia to herbata pu-erh z
kwiatem słonecznika, bławatkiem, rabarbarem, czerwoną porzeczką i ginko-biloba.
Ma kwiatowy zapach i lekko słodkawy smak, a przy tym jest wyjątkowo delikatna.
Sposoby
parzenia:
- Zielona – 1
łyżeczkę na filiżankę. Należy zalać wodą o temp. ok.70- 800C i
zaparzać 2-3min.
- Czerwona- 1
łyżeczka na filiżankę. Należy zalać wodą o temp. 900C i zaparzać
3-5min.
Z
użytych listków herbaty można jeszcze przyrządzić napar 2-3 razy.
Szczerze
polecam herbaty liściaste! Ich smaku i aromatu nie da się porównać z„ekspresowymi”.
Herbata w saszetkach zawiera mocno rozdrobnione liście, co
pozbawia je części cennych dla zdrowia składników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz